Postanowiłam zamieszczać na blogu swoje wiersze. Od jakiegoś czasu inspiruję się starymi fotografiami. Ma to swój początek w poszukiwaniach przez nas przodków i tworzeniu przez Męża naszych drzew genealogicznych. Ponadto, bardzo interesuje mnie psychogenealogia.

Choć pragnę poznać historie swoich przodków, jest to prawie niemożliwe. Z jednej strony, nie cofnę czasu i nie porozmawiam z niektórymi osobami. Z drugiej strony, poszukiwania nie zawsze idą na marne, bo już zyskałam kilka cennych informacji czy zdjęć. Jednak wciąż jest tego za mało i zaczynam puszczać wodze fantazji…

Ujściem dla wielu emocji oraz stanów (zwłaszcza smutku, rozczarowania, złości, żalu, lęku, tęsknoty), które pojawiają się zazwyczaj w chwilach niemocy, bezradności, braku osób i wspomnień, jest poezja. Po co wyciągać coś z szuflady, skoro to miejsce nader przyjemne, bo spokojne i bezpieczne? Najwyraźniej po to, aby nie popełniać tych samych błędów i zostawić dla przyszłych pokoleń jakiś ślad…

Męża ciekawią zmiany, które przynosi teraźniejszość w połączeniu z przeszłością i dlatego tworzy fotografie, w których te dwa czasy przenikają się. Ja myślę o dawnych zwyczajach, o ludzkich przeżyciach, zmartwieniach, radościach, codzienności i przygodach. Razem nie możemy oderwać się od marzenia na jawie, by podróżować w czasie. Dotknąć drzewa jeszcze młodego, przejść się dawną uliczką, zamienić słowo z kimś tutejszym, poruszyć niebo i ziemię, postarać się zrozumieć…

Podsumowując, będzie to cykl wierszy napisanych do fotografii - stworzonych przez Męża na podstawie starych zdjęć i ich współczesnych odpowiedników. Będzie to całkowicie subiektywna interpretacja, nacechowana własnymi emocjami i przeżyciami. Tę wspólną pracę dedykujemy Naszym Przodkom.

W pierwszej kolejności – ulica Dzierżoniowska, wjazd do Bielawy z charakterystycznymi znakami, które witają przybyłych. To, dosłownie i w przenośni, początek. Początek drogi, początek czegoś nowego, pierwszy krok, otwarcie, zaproszenie do rozmowy…

Bielawa teraz i chwilę temu w naszej interpretacji, ulica Dzierżoniowska

Zdjęcie z końca lat 70. ze zbiorów T. Łazowskiego i współczesne zdjęcie wjazdu do Bielawy od strony ulicy Dzierżoniowskiej


porozmawiajmy o tym

porozmawiajmy o tym teraz
nie ma co czekać
na niebo gwieździste
obłoki srebrzyste
momenty szalone
dni pochwalone
chwile niebycia
na kres życia
więc
porozmawiajmy o tym już teraz
Weronika Karwacka


oprac. Żona /01.09.2018/

Bielawianie . 2017 Copyright. All rights reserved. Designed by Blogger Template | Free Blogger Templates