W tym roku majówkę spędziliśmy bardzo aktywnie. Oprócz lokalnych wydarzeń i festynów zaplanowaliśmy osobisty wypad z Mężem na nietuzinkowe spotkanie - I Zlot Fanów serialu Miodowe Lata w Dzierżoniowie.

Ta historia zaczyna się od samego początku tego roku. Dosłownie w pierwszych dniach stycznia wpadliśmy na pomysł, aby stworzyć filmik będący kompilacją śmiesznych scen z serialu Miodowe Lata. Kiedy 7 stycznia trafiliśmy na ogłoszenie o pierwszym zlocie fanów organizowanym w Dzierżoniowie, potraktowaliśmy to jako znak i zabraliśmy się powoli do realizacji filmu. Materiał opublikowaliśmy 31 stycznia na naszym kanale YouTube. I to był strzał w dziesiątkę! Głodni wspomnień fani serialu dali o sobie znać. Jak dotąd nie zdarzyło nam się, aby w trzy dni uzyskać oglądalność na poziomie ponad 37 tys. wyświetleń. Szczęście jednak nie trwało długo, ponieważ po tych trzech dniach YouTube usunął nasz filmik ze względu na roszczenia praw autorskich Polsatu. Z jednej strony, sprawa nie powinna nas dziwić, choć lekki żal pozostał i nie pomogła tu wiadomość wysłana do samego Polsatu z intencją przekonania ich o niezarobkowych zamiarach stworzenia filmu, a czysto fanowskim podejściu i przy okazji promocji filmu z ich stacji...

A skąd w ogóle zrodził się pomysł na stworzenie takiego filmiku?
Mąż od lat jest wielkim fanem Miodowych Lat. Co to znaczy? Sypie z rękawa tekstami z serialu, a od kiedy wznowili jego emisję w TV, to namiętnie ogląda każdy odcinek i wciągnął do tego naszego Syna. A ja? Może nie powinnam tego mówić, ale jestem zupełnie przeciętnym fanem tego serialu, a to oznacza, że lubię go, coś tam pamiętam z dzieciństwa, a teraz sporadycznie się przy nim zatrzymam. Choć, kiedy serialowy Karol przekracza granicę dopuszczalnego dla mnie hałasu, zazwyczaj teleportuję się z kuchni do innego pokoju i pozostaje mi tylko słyszeć pozostawiony za sobą perlisty śmiech domowników. Ale wracając do tematu. Mąż, niczym natchniony postanowieniami noworocznymi, zapytał kiedyś: "A gdyby tak nagrać swoje najfajniejsze momenty z serialu?", na co Żona, po jakimś czasie, stwierdziła: "Do dzieła, wybieramy sceny i montujemy nowy filmik!"

Po porażce związanej z usunięciem naszego filmu, postanowiłam zrobić jakiś pożytek z mojego konta na FB i dołączyłam 1 lutego do prywatnej grupy "Miodowe lata". Przyznam, że początkowo to był dla mnie szok. Kilkanaście postów na grupie i kilkadziesiąt komentarzy jednego dnia. Teksty i ich sens, które śmieszyły grupowiczów były dla mnie wielokrotnie niezrozumiałe. Co innego dla Męża. Mimo zachęt, aby założył sobie konto jedynie w tym jednym celu, nie zgodził się. Pozostałam więc na grupie, a z czasem związałam się z tą pozytywnie zakręconą społecznością. Stało się to, zwłaszcza, za sprawą pierwszego zlotu fanów. 

Kiedy trafiliśmy na ogłoszenie o zlocie, nie zastanawialiśmy się długo. Mimo mojego przeciętnego zainteresowania serialem, wiedziałam, że dla Męża będzie to niezapomniane wydarzenie. Okazało się, że i dla mnie było. Przede wszystkim to, że pierwszy zlot miał się odbyć właśnie w Dzierżoniowie, ościennej miejscowości, było dla nas bardzo zachęcające. Ponadto, okazało się, że organizatorem wydarzenia jest Mateusz Piątek, z którym kiedyś mieliśmy przyjemność się poznać. Miejscem spotkania był Hotel Miodowy w Dzierżoniowie, w którym jeszcze do tej pory nie zagościliśmy. A do tego dodać masę ludzi - fanów, którzy na grupie deklarowali swoją obecność, przyjeżdżając z różnych zakątków Polski, a nawet z zagranicy. 

Impreza miała miejsce 2 maja i rozpoczęła się o godz. 15.00. Z początku dało się zauważyć pewną nieśmiałość, ale zaraz pojawiły się teksty i piosenki z Miodowych Lat, później wspólne oglądanie serialu, a następnie niektórzy z uczestników przebrali się w charakterystyczne stroje swoich bohaterów. W między czasie gdzieniegdzie przemykał Norek, to znaczy Artur Barciś, na którego wieczorny występ czekaliśmy z niecierpliwością. W planach zlotu początkowo miał się pojawić również Cezary Żak, czyli serialowy Karol Krawczyk, ale z jakichś powodów nie mógł do nas przyjechać, o czym poinformował wcześniej. Natomiast na zlocie pojawiła się inna aktorka znana z serialu jako Pamela albo Tygrysek, żona Marszałka, grana przez Agnieszkę Różańską. 

Występ Artura Barcisia z zespołem był rewelacyjny - edukacyjny i zabawny. Po nim aktorzy Miodowych Lat zasiedli wygodnie na kanapie i odpowiadali na pytania fanów, którzy niejednokrotnie wcielali się w serialowych bohaterów i, chcąc przywołać znane sceny, rozpoczynali swoją wypowiedź od charakterystycznych tekstów. Jeden z fanów - Marcin Dąbrowski z Dzierżoniowa - wykonał przepiękne portrety aktorów, które osobiście przekazał na ręce Artura Barcisia. Następnie fani podchodzili do aktorów, robili sobie zdjęcia i łowili autografy.  Było sympatycznie i na luzie. I mimo że po jakimś czasie aktorzy opuścili już imprezę, to fani bawili się do białego rana.

Razem z Mężem stworzyliśmy film z pierwszego zlotu fanów Miodowych Lat. Mamy nadzieję, że będzie przyjemnym wspomnieniem dla wszystkich uczestników spotkania i fanów serialu. Dla nas zostanie niezwykłą pamiątka na całe życie. Aha! Na końcu filmu znajduje się niespodzianka dla mieszkańców Bielawy, w końcu film zmontowali bielawianie!

P.S. Nie zapomnieliśmy o naszych dzieciach - najmłodszych fanach serialu. Mamy dla nich prywatne nagranie z pozdrowieniami od Norka i dedykowane im autografy😃.

oprac. Żona /14.05.2022/


Bielawianie . 2017 Copyright. All rights reserved. Designed by Blogger Template | Free Blogger Templates