O Kalenicy pisaliśmy już, odkrywając jej uroki i ciut historii, w serii Tajemnice naszych gór oraz powędrowaliśmy na nią inną trasą podczas Sowiego Touru

W zeszły weekend znów odwiedziliśmy to urokliwe miejsce w towarzystwie naszych znajomych. Wyruszyliśmy z parkingu przy Przełęczy Jugowskiej, kierując się czerwonym szlakiem. Obowiązkowo zatrzymaliśmy się przy Zimnej Polance na chwilę odpoczynku i przekąski, a następnie udaliśmy się prosto na szczyt, mijając Słoneczne Skałki. 

Jak wygląda wyprawa z dziećmi?
Po pierwsze nie jest to trasa wymagająca, oprócz paru, dość szybkich jednak, stromych wejść. Po drodze napotykamy na miejsca, które mogą przynieść chwilę relaksu i zaciekawienia, np. zapierający dech w piersiach widok ze zbocza Rymarza, na którym znajduje się górska chata i wyciąg narciarski, wspomniana wcześniej Zimna Polanka i Słoneczne Skałki. Ponadto, z dziećmi każda trasa zamienia się w bajkową krainę: gałęzie przy ziemi tworzą wężową drogę, kamienie stają się bezpieczną przystanią, skacząc z jednego na drugi pomiędzy groźną lawą, a szyszki posiadają magiczną moc...


Na szczycie Kalenicy wdrapaliśmy się na wieżę widokową i podziwialiśmy przepiękną panoramę gór, a także widok na nasze miasto - Bielawę. Po zejściu rozejrzeliśmy się za miejscem do odpoczynku. Stałym punktem wyprawy jest pieczenie kiełbasek, które w tym miejscu smakują najbardziej.



W drodze powrotnej zeszliśmy z Zimnej Polanki w kierunku Trzech Buków, by za niedługo odbić w lewo i wrócić na parking przy Przełęczy Jugowskiej.



oprac. Żona /22.05.2022/


Bielawianie . 2017 Copyright. All rights reserved. Designed by Blogger Template | Free Blogger Templates